Spowiedź święta

Literatura - artykuły

Home|Z Katechizmu|Stałe Konfesjonały|Literatura|Porady|Inne

Rachunek sumienia

Sumienie jest żywym "telefonem" podłączonym bezpośrednio do Boga. Z tego telefonu może skorzystać człowiek, ile razy ma wątpliwości co do rozeznania dobra i zła, prawdy i błędu. Ale z tego "telefonu" korzysta częściej sam Bóg, dzwoniąc, ile razy człowiek staje przed podjęciem decyzji (sumienie przeduczynkowe), oraz po jego dokonaniu (sumienie pouczynkowe. Bóg, posługując się w konkretnej sytuacji sumieniem, nie tylko wyjaśnia, co jest dobre, a co złe, lecz zachęca do czynienia tego, co dobre, zwłaszcza jeśli to dobro jest trudnym dobrem, i odradza czynienie zła, szczególnie gdy ono kusi pozornym dobrem. Taki jest sens pierwszej "telefonicznej" rozmowy Boga z nami. Drugi raz Bóg porozumiewa się z człowiekiem przy pomocy sumienia w czasie spełniania czynu, upewniając go, że czyni dobro lub dając ostrą świadomość, iż czyni zło. Trzeci raz Bóg "telefonuje" do człowieka o podjęciu decyzji i po wykonaniu czynu. Jeśli czyn jest dobry, Bóg pochwala człowieka za to, że tego czynu dokonał. Jeśli czyn jest zły, wyrzutami sumienia wypełnia go goryczą i niezadowoleniem, wzywając do naprawy. To "telefoniczne" połączenie obsługuje Duch Święty. On bowiem czuwa nad naszym uświęceniem, czyli wiernym wykonywaniem woli Boga. Rachunek sumienia polega więc na dłuższej rozmowie z Duchem Bożym na temat sukcesów i klęsk w ściśle określonym okresie naszego życia, zawsze od ostatniego dobrego duchowego remanentu. Duch Boży pomaga nam w przypomnieniu decyzji i czynów.

Dziękczynienie za dobro

Jak w każdym dobrym remanencie tak i w rachunku sumienia Duch Święty na pierwszy plan wysuwa nasze sukcesy i wzywa do dziękczynienia. W ten sposób rachunek sumienia napełnia człowieka wielką radością z wszystkich osiągnięć. Dostrzegamy dobro otrzymane od Boga, od ludzi i dobro, które jest naszym dziełem. Warto pamiętać, że każda godzina przeżyta świadomie zostaje przez nas wypełniona i dobrem. Żyjemy w czasie i przestrzeni, które są do zagospodarowania. Każdy człowiek czyni w życiu więcej dobra niż zła. To dobro należy dostrzec i za to dobro należy Bogu podziękować. Dlatego rachunek sumienia zawsze jest pieśnią dziękczynienia. Sumowanie dobra łączy się z odkrywaniem zaniedbań, czyli niewykorzystanych szans czynienia dobrych dzieł. Z przypowieści o talencie zakopanym, wiemy, iż człowiek odpowiada przed Bogiem nie tylko za czyny, lecz i za zmarnowane seanse. To marnotrawstwo czasu czynienia dobra wymaga zarówno przeproszenia Boga jak i odpokutowania. Rachunek sumienia obejmuje zaniedbane dobro.

Rozliczanie z grzechów

Na drugim etapie owego Bożego remanentu Duch Święty pomaga w odkryciu braków, strat i nieopłacalnych naszych "transakcji", czyli pomaga w ustaleniu grzechów. Rachunek sumienia robiony z Duchem Świętym nie wypełnia człowieka rozpaczą. Raczej pomaga w ustaleniu, jak daleko nam do mądrości. Każdy bowiem grzech jest czynem głupim. Jeśli w owej przestrzeni czasu i miejsca pojawiają się nasze złe czyny, należy je dostrzec i możliwie szybko wziąć za nie pełną odpowiedzialność, naprawiając, co jest do naprawienia i wynagradzając wyrządzone Bogu i ludziom krzywdy. W rachunku sumienia należy możliwie precyzyjnie ustawić hierarchię grzechów popełnionych: które z nich i dlaczego są najcięższe, a które powszednie. Skutki bowiem jednych i drugich są zupełnie inne. Inaczej też ? w zależności od rodzaju grzechu ? należy podejść zarówno do żalu, jak i do programowania życia po spowiedzi. Grzechy ciężkie niszczą Boże życie w nas. Z punktu widzenia łaski po grzechu ciężkim jesteśmy martwi. Śmierć w stanie grzechu ciężkiego jest dramatem, który będzie trwał wieczność. Śmierć bowiem utrwala na zawsze ten stan życia Bożego, jaki jest w nas w chwili zejścia z tego świata. Jak każdy dobry remanent, rachunek sumienia domaga się dokładnego wyliczenia grzesznych czynów. Wszystkie powierzchowne rozliczenia potęgują jedynie niepokój przed tym rozliczeniem, które ujawni najmniejsze niedociągnięcie. Liczymy to, co świadomie i dobrowolnie zostało dokonane. W trakcie takiego liczenia ujawniają się pewne błędy, wynikające z nieświadomości, lekceważenia sprawy, niezrozumienia ludzi itp. Dobry rachunek sumienia polega więc na cierpliwym przeglądaniu danego okresu i słuchaniu tego, co ma nam do powiedzenia Duch Święty, który jest w naszym sumieniu.

Czujność wobec pokusy

Na trzecim etapie Duch Święty pomaga w analizie pokus, jakie trzeba było przezwyciężyć. Mogą one pochodzić od szatana, od świata, czyli ludzi żyjących tylko doczesnością, oraz od ciała, które jest nastawione na zaspokajanie swoich pragnień, nie licząc się z dobrem duchowym. Zarówno przestrzeń naszego czasu jak i miejsca wypełniona jest pokusami. Nawet Raj nie był wolny od pokusy. Pan Bóg zgadza się na próbę, w jakiej mierze jesteśmy wolni. Człowiek rozwija się otrzymując szansę, którą może wykorzystać. Taką szansą jest każdy dzień życia, każda jego godzina. Ale szansa jest nierozerwalnie złączona z ryzykiem. Na tym ryzyku bazuje najczęściej pokusa. Jej przezwyciężenie pomaga w rozwoju człowieka, poddanie się pokusie jest naszą klęską. Warto zaznaczyć, że pokusy zabiegają o czasowe ?wyłączenie? owego ?telefonu?, jakim posługuje się Bóg. Pokusy nie lubią wrażliwego i pewnego sumienia, bo wiedzą, że szanse złowienia człowieka o takim sumieniu są bardzo małe. Śledząc pokusy, z jakimi zmierzył się Jezus na pustyni, można odkryć, jak sprytnie zakładają one przynętę na haczyk. Trzeba niezwykle prawego, pewnego i wrażliwego sumienia, by natychmiast rozeznać pokusę. Analiza pokus tak przezwyciężonych, jak i tych, którym ulegamy jest ważna z tej racji, iż pokusa po jednym zwycięstwie potęguje uderzenie, by odnosić kolejne tryumfy. Rozmowa z Duchem Świętym na temat sytuacji w jakich żyjemy, niebezpieczeństw, a nawet mechanizmu działania pokusy, jest nieodzownie potrzebna nie tylko przy ocenie grzechów, ale i przy precyzowaniu postanowienia poprawy. Jednym bowiem z wykładników nawrócenia jest nabranie dystansu do pokus.

Odważne spotkanie

Podchodząc do rachunku sumienia należy sobie uświadomić, iż rozpoczynamy rozmowę telefoniczną z samym Duchem Świętym, który nas kocha i pragnie naszego szczęścia. Celem tej rozmowy jest wejście w świat prawdy i wzięcie pełnej odpowiedzialności za wszystkie swoje decyzje i czyny. To z kolei wprowadzi nas w skruchę serca i nawrócenie u kratek konfesjonału oraz na nową drogę życia - czego wszystkim życzę.

Ks. Edward Staniek

"Rachunek sumienia" źródło: http://www.polska.lex.pl/prasa/Nasze-Zycie/52/rachunek.html


Inne artykuły:

Home | Z Katechizmu | Stałe Konfesjonały | Literatura | Porady | Inne